Moje córki wrażliwe na los zwierząt , znalazły zmarzniętego kota .Schowały go do piwnicy i dokarmiały.Po kilku dniach płaczu wybłagały by tatuś zgodził się przygarnąć kota...Mamy więc kota od 2 godzin:)... ale to nie wszystko ,mamy psa beagle Timka, 4 chomiki syryjskie i szczura Groszka na 38 m2.
Pies chciałby się bawić z kotem, obskakuje go machając ogonem ,a sam kot nie prycha ,nie ucieka, generalnie olewa psa.
MAM JEDNAK PROBLEM! Zupełnie nie wiem od czego zacząć by kot a raczej kotka zaklimatyzowała się u nas. Co potrzebuje kot? Jak nauczyć go czystości ? Co zrobić by nie pachniało kocimi sikami w domu?
Ogłaszam konkurs na imię dla kici:)Nagroda: 3 karteczki mojego autorstwa.
poniedziałek, 28 lutego 2011
sobota, 26 lutego 2011
MOJA NAJWIĘKSZA ŻYCIOWA PASJA...
Kto by pomyślał,że moją największą życiową pasją jest... taekwondo:)
No nikt:)Blondynka przecież jestem, a jednak! W genach przekazałam ją mojej młodszej córce.I odnosi sukcesy - duże ,została powołana do kadry ,ma 12 lat!
Pewnie osiągnie to czego mi się nie udało. Wierzę w to!
A tu mały filmik z jej klubu:
http://www.youtube.com/watch?v=3QgP8VP8_e8
No nikt:)Blondynka przecież jestem, a jednak! W genach przekazałam ją mojej młodszej córce.I odnosi sukcesy - duże ,została powołana do kadry ,ma 12 lat!
Pewnie osiągnie to czego mi się nie udało. Wierzę w to!
A tu mały filmik z jej klubu:
http://www.youtube.com/watch?v=3QgP8VP8_e8
piątek, 25 lutego 2011
MAM KOLEGĘ
Trochę nieudaczne ale co mi tam:)
Nie wiedziałam, że szycie to taka trudna sprawa. Nitki się plączą, ręce trzęsą. Co chwilę coś pruję bo krzywo idzie...ehhhh .....podziwiam Szyjące -serio.
Mam nadzieję ,że spodobają się młodszej córce ,póki co jest na obozie sportowym i nie wie ,że mamcia znowu coś kombinuje:)Tak chciała mieć Spiocha to będą dwa! O !
Nie wiedziałam, że szycie to taka trudna sprawa. Nitki się plączą, ręce trzęsą. Co chwilę coś pruję bo krzywo idzie...ehhhh .....podziwiam Szyjące -serio.
Mam nadzieję ,że spodobają się młodszej córce ,póki co jest na obozie sportowym i nie wie ,że mamcia znowu coś kombinuje:)Tak chciała mieć Spiocha to będą dwa! O !
środa, 23 lutego 2011
ŚPIOSZEK
Mam jakieś ciężkie dni, smutne i beznadziejne.... Kłębek nerwów i nic więcej. Siedzę w domu i mnie szlag trafia. Snuję się po kątach. W domu lipa, w kieszeni dziura...Nawet w candy nic trafić nie mogę :( Ot sierota Boża.
I tak oto powstał mój pierwszy Śpioszek ,nie jest idealny ale mój.Szyty na raty, trochę u taty (no przecież nie mam maszyny) trochę ręcznie.
I tak oto powstał mój pierwszy Śpioszek ,nie jest idealny ale mój.Szyty na raty, trochę u taty (no przecież nie mam maszyny) trochę ręcznie.
poniedziałek, 21 lutego 2011
TADAM !!! TADAM!!!!
Dziś rano sąsiadka dała mi przesyłeczkę od Ediny z Leśnego Zakątka
http://lesnyzakatek.blogspot.com/
Z trzęsącymi rękami otwierałam i.....
Łał !!!
No zobaczcie sami:
Królisia dostała imię po "mamie" czyli Edytka i od dziś króluje w moim domku.Jest przepiękna i doskonale odszyta.Cudo polecam każdemu prace Ediny.
Strasznie sie cieszę i dziękuję , mam nadzieję że i moja przesyłeczka szybko do Ciebie Edytko dotrze :))))
http://lesnyzakatek.blogspot.com/
Z trzęsącymi rękami otwierałam i.....
Łał !!!
No zobaczcie sami:
Królisia dostała imię po "mamie" czyli Edytka i od dziś króluje w moim domku.Jest przepiękna i doskonale odszyta.Cudo polecam każdemu prace Ediny.
Strasznie sie cieszę i dziękuję , mam nadzieję że i moja przesyłeczka szybko do Ciebie Edytko dotrze :))))
niedziela, 20 lutego 2011
czwartek, 17 lutego 2011
MOJE KRÓLIKI
No cóż, należę do osób, które nie lubią czekać i są w tzw.gorącej wodzie kąpane. W oczekiwaniu na króliki zamówione u Ediny i Violetki postanowiłam sama pokombinować.Jak mieć rodzinkę to najlepiej dużą:))
No i co mi wyszło... Otóż mam 2 chłopaków wynonanych przeze mnie z pomocą mojego taty (szył na maszynie ciałka królicze:)), coś im jednak brakuje tylko nie wiem czego...Poproszę o trochę krytyki, co powinnam zmienić żeby były podobne do Waszych?? No mistrzem świata to ja raczej nie będę.
No i co mi wyszło... Otóż mam 2 chłopaków wynonanych przeze mnie z pomocą mojego taty (szył na maszynie ciałka królicze:)), coś im jednak brakuje tylko nie wiem czego...Poproszę o trochę krytyki, co powinnam zmienić żeby były podobne do Waszych?? No mistrzem świata to ja raczej nie będę.
środa, 9 lutego 2011
MUFFINKI
niedziela, 6 lutego 2011
Coś z niczego
Nie lubię nieróbstwa, szkoda mi czasu na "nicnierobienie".Od dawna na balkonie plątała się ramka ,a nawet dwie ikeowskie. I w ten oto sposób anioł doczekał się ramki. Z rozpędu zrobiłam jeszcze małą, w którą włożyłam moją ulubioną dziewczynkę. Anioł zawiśnie na mojej ścianie wśród innych aniołów (jestem zbieraczo-maniaczką aniołową) a dziewczynka poleci do którejś z WAS kochane:)
Etykiety:decoupage
DECOUPAGE,
dziewczynka
piątek, 4 lutego 2011
czwartek, 3 lutego 2011
wtorek, 1 lutego 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)