środa, 28 kwietnia 2010

wtorek, 27 kwietnia 2010

W ROZPĘDZIE ŚLUBNYM....

Oczywiscie kryształy Swarovskiego, perełki Swarovskiego i srebro.....




niedziela, 25 kwietnia 2010

LAZUROWE WYBRZEŻE


KOMPLECIK WYKONANY Z MUSZLI PAUA-ABALONE, AWENTURYNU, SZKLANYCH PEREŁEK, SZLIFOWANYCH KRYSZTAŁKÓW ORAZ ELEMENTÓW BALI.ZAPIĘCIE I BIGLE SĄ ZE SREBRA PR.925

sobota, 24 kwietnia 2010

BEAULIEU SUR MER....aż nie chce się wracać do szarej rzeczywistości...









Beaulieu-sur-Mer to prześliczne malownicze
miasteczko w połowie drogi między Niceą a
Monako na Lazurowym Wybrzeżu. To mój mały
raj:) pełen pięknych plaż, fantastycznej
roślinności no i oczywiście moich ukochanych
palm.Lazur wody powala z nóg. To miasteczko
w którym czas płynie wolniej, ludzie są mili i
uśmiechnięci. Przez okrągły rok jest tu ciepło,
nie ma mrozów, tutejsze dzieci nie widziały
nigdy śniegu...to jedyne 1500 km od granic Polski.

To może jeszcze księstwo Monaco...



piątek, 23 kwietnia 2010

HELIOTROPKI

Po długim poszukiwaniu... potem po niekończącym się oczekiwaniu dotarły swarki w przecudnym kolorze heliotrope, całe i zdrowe:)Szturmem zdobyły moje serce. Powstało kilka kolczyków z czego 1 para już została na moich uszach

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

sobota, 17 kwietnia 2010

SWARKÓW KILKA...

OKIENKA VOLCANO

OKIENKA BERMUDA BLUE

OWALE VITRAIL LIGHT

KOMPLET AQUA B

KROPLE SILVER SHADE

AMETYSTOWE CHIPSY

MIGDAŁKI AB

LZY MOONLIGHT

BRANSOLETKA

SOPELKI


SZARAKI


KOSTKI SKOS

sobota, 10 kwietnia 2010

GDZIE BYŁ BÓG ?????


"Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to, co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny, że czas masz, bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stad odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się nie umierać
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą"
KS. JAN TWARDOWSKI